Damianowice
Damiani villa (1285), Damiansdorff (1425), Damsdorff (1548), Damianowice (1948)

Panorama miejscowości z widokiem na Ślężę
- Pomnik poświęcony mieszkańcom wioski poległym podczas I wojny światowej został ustawiony na placyku w centrum miejscowości
- Krzyż kamienny, nazywany krzyżem pojednania, znajduje się na skraju miejscowości, na skrzyżowaniu przy drodze do Rękowa
- Kapliczka przydrożna, ufundowana przez mieszkańców wsi w 2000 roku z figurką Matki Boskiej z Lichenia
- Damianowice; widok wioski z lotu ptaka
Najstarsza nazwa miejscowości Damiani villa, oznacza „wieś Damiana” i jest nazwą patronimiczną pochodzącą być może od imienia założyciela wsi. Imię to popularne było w średniowieczu,
św. Damian wraz ze swoim bratem św. Kosmą patronowali lekarzom i aptekarzom, swoją opieką otaczali również osoby chore.
Damianowice to jedna z najmniejszych miejscowości na terenie gminy Kobierzyce (85 mieszkańców, dane z 15.08.2021). Pierwsza wzmianka o wsi pochodzi z 1285 r., choć dzięki pracom archeologicznym wiemy, że w tym miejscu już w neolicie istniała osada.
W okresie wojen husyckich wieś leżąca na granicy okręgu wrocławskiego i niemczańskiego była wielokrotnie napadana i grabiona przez oddziały husyckie (kilkutysięczne oddziały taborytów zajęły Niemczę w 1430 r.), co spowodowało, że w 1443 r. wieś była niezamieszkana.
Miejscowość położona jest w dolinie potoku Sławka, który ma tu swoje źródła (jest to dopływ rzeki Ślęzy). Nad Damianowicami, przy drodze do Pustkowa Wilczkowskiego, znajduje się najwyżej położony punkt w gminie Kobierzyce (195 m n.p.m.), szczyt Kamionki. Na wzgórzach w okolicach Pustkowa i Damianowic występują nieduże złoża turkusu. Jest to rzadki kamień o niebieskiej lub niebieskozielonej barwie, ceniony w jubilerstwie. Według wierzeń ma zapewnić powodzenie w życiu tym, którzy go noszą, właściciela ostrzega przed niebezpieczeństwem, tracąc kolor. Turkus występuje w Polsce tylko na Dolnym Śląsku, niestety złoża w okolicach Damianowic nie nadają się do eksploatacji.
W 1939 r. w Damianowicach mieszkało 166 osób, niemal wszyscy wyznania luterańskiego, stały 32 domy; we wsi działała karczma i kuźnia. W czasie II wojny światowej wieś nie doznała większych zniszczeń.
Damianowice mają postać ulicówki*, nieliczna zwarta zabudowa znajduje się wzdłuż drogi – ul. Spółdzielczej. W miejscowości działa świetlica wiejska, jest tu plac zabaw.
*ulicówka – rodzaj rozplanowania osady w postaci krótkiej, zwartej zabudowy po obu stronach drogi; oprócz ulicówek najczęściej spotyka się osady w postaci owalnicy (zagrody usytuowane po obu stronach rozszerzającej się drogi, która pośrodku wsi tworzyła owalny plac) i łańcuchówki (charakterystycznej dla terenów leśnych i górskich)
Damianowice
Pamiątki dawnego prawa, czyli o krzyżach pokutnych

Znajdujący się na skraju wsi granitowy kamienny krzyż jest pamiątką po jakiejś osobistej tragedii, która wydarzyła się kilkaset lat temu, oraz świadectwem obowiązującego w średniowieczu prawa.
W latach 30. XX wieku Max Hellmich, niemiecki badacz pamiątek dawnego prawa, m.in. szubienic i krzyży pojednania (zwanych też pokutnymi) podczas dokumentacyjnej pracy w terenie wykonał rysunek damianowickiego krzyża z rytem siekiery. W średniowieczu na kamiennych krzyżach, stawianych w miejscu zbrodni przez mordercę, był zwyczaj umieszczania narzędzia, którym odebrane było komuś życie.
Postawienie krzyża było tylko jednym z warunków tak zwanej umowy pojednania (kompozycyjnej) zawieranej przez zabójcę
i rodzinę zamordowanego. Polegała ona na tym, że krewni zmarłego wyrzekali się zemsty w zamian za zadośćuczynienie, czyli zapłatę odszkodowania, stanowiącą często wdowią rentę i utrzymanie dla osieroconych dzieci. W ramach „pokuty” zabójca opłacał często msze za dusze ofiary, ponosił koszta sądowe i pokrywał wydatki związane z pogrzebem. Zdarzało się, że w ramach pokuty wyruszał na pielgrzymkę. W końcu stawiał jeszcze na miejscu dokonania przestępstwa kamienny krzyż.
Karę taką sądy wymierzały aż do XVI wieku, do czasów skodyfikowania prawa przez cesarza Karola V.

Na Dolnym Śląsku zachowało się wyjątkowo dużo kamiennych krzyży przypominających o dawnym sądownictwie. Szczególne ich nagromadzenie można znaleźć w podwrocławskich miejscowościach, na terenie gminy Kobierzyce w Damianowicach oraz w Wierzbicach, gdzie duży kamienny krzyż został wmurowany w mur cmentarny otaczający kościół parafialny.
Ciekawostką jest również zachowany (jeden z kilku na Dolnym Śląsku) pręgierz w Tyńcu nad Ślęzą. Wykonywano przy nim m.in. publiczną karę chłosty. Został on z czasem omurowany cegłą
i służył przed wojną jako słup ogłoszeniowy.

Tekst i zdjęcia: Marta Miniewicz
(zdjęcie nr 2, 3 i pręgierz ze zbiorów KOK, zdjęcie nr 4 Michał Mirowski